JESIENNE PRYZMATY
A może tego zegara nie da się już zatrzymać?

„Projekt edukacyjny TJK w Opolu „Pryzmaty teatralne” to rozbudowane i kompleksowe działania skierowane do różnych grup wiekowych. Celem wydarzenia było zaproszenie do dialogu młodych osób, by tworzyć wokół Teatru społeczność zaangażowaną, by poszerzać perspektywę, korzystnie wpływać na rozwój osobowości uczniów, podnieść ich kompetencje odbiorcze i przyczyniać się do nawiązania współpracy.”

Projekt realizowała klasa humanistyczna 3A oraz zaproszeni goście. W Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu zobaczyliśmy dwa spektakle: „Ziemię obiecaną” w reżyserii Piotra Ratajczaka oraz „Mistrza i Małgorzatę” w adaptacji i reżyserii Janusza Opryńkiego.

Nasi uczniowie uczestniczyli również w warsztatach pedagogiczno – teatralnych do spektaklu „Ziemia obiecana”, które przygotowała i poprowadziła pani Sandra Lewandowska wraz z aktorem opolskiego teatru. Warsztaty odbyły się w naszej auli. Wspierały świadomy odbiór i łączyły się z zagadnieniami poruszanymi w sztuce, odwołując się przy tym do codziennych zdarzeń uczestników, do energii, doświadczeń i potencjału grupy. W czasie tego spotkania młodzież miała możliwość swobodnego i twórczego wyrażania się.

Czy inscenizacje dawnych dzieł literatury to „klasyka żywa”? Czy przemówiły do nas? Wsłuchajmy się w głosy różnych pokoleń.

„Ziemia Obiecana”:

– Podobało mi się połączenie czasów przeszłych ze współczesnością. Duże wrażenie zrobiła na mnie scena pożaru fabryki. Nie ukrywając, czekałam na nią i byłam bardzo ciekawa, jak zostanie zrealizowana. Nie zawiodłam się. (Anna)

– Byłam pod wrażeniem, jak scena jest ogromna i jaką posiada głębię. Spektakl po prostu do mnie nie przemówił, ale obrotowa scena i efekt osiągnięty dzięki niej, był świetny! (Emilia)

„Mistrz i Małgorzata”:

– Podobały nam się elementy artystyczne (pani tańcząca na szarfach oraz mężczyźni wykonujący akrobacje na linach pod sufitem) rekwizyty (pojazd, szklane klatki, ruchome ławki i łóżka). (Natalia)

– Przykro mi, bo naprawdę chciałam odkryć magię tej powieści, a dostałam rudego Behemota i mnóstwo pytań bez odpowiedzi. (Dominika)

– Opisując spektakl „Mistrz i Małgorzata” na białej, czystej kartce, odnoszę wrażenie, że sama „sztuka”, choć i to słowo wydaje się zbyt wzniosłe, niewiele się od tej kartki różni. (Michał)

– Szczerze? Spodziewałam się czegoś innego, czegoś zupełnie innego. (Emilia)

Głos nieco starszego pokolenia:

EWA

Mam nieodparte wrażenie, że byłam w cyrku.

ALEKSANDRA

Podobał mi się bardziej, niż nie podobał.

Autor tekstu: Ewa Olejarz

Autorki zdjęć: Aleksandra Ciecierska i Ewa Olejarz